Dzisiaj jadąc do Katowic, zdałam sobie sprawę z tego, że znów jest poniedziałek i sam ten fakt sprawia, że nic mi się nie chce, a gdy już mi się chce to tylko dlatego, że robię to mechaniczne, bądź muszę. Zero przyjemności. Zatem jak się zmotywować do pracy, mieć pozytywne nastawienie w tygodniu i czerpać z każdego dnia satysfakcję? Dobrze wiem, że wszystko zaczyna się w naszym umyśle. Łatwo mówić, trudniej zrobić. Ale tak właśnie jest.
Jeśli już w poniedziałek nastawimy się pozytywnie na cały tydzień, będzie nam łatwiej go przetrwać :)
Jeszcze lepiej, gdy mamy małe motywacje! Dlatego postanowiłam zrobić posta a'la motywacyjnego. Umieściłam w nim wszystkie zdjęcia, które będą mi przypominać to do czego dążę w tym tygodniu, co chcę zrobić, do czego dotrzeć.
Gdy mamy niewygórowane cele, łatwiej nam je dokonać, bo z góry nie zakładamy, że może się nie udać ;)

Hej Kochani! :*
W grudniu, jeszcze 2014 roku, zrobiłam sesję zdjęciową dla sklepu internetowego Muszka Nie Siada. Miało być trochę sylwestrowo, a zarazem zwyczajnie, aby skoncentrować uwagę na muszkach :)
Muszki, które niżej widzicie są ręcznie robione i pasują idealnie na każdą okazję, bo sam sklep oferuje szeroką gamę wzorów i to takich, których nie oferują żadne sieciówki. Typu: muszki w serduszka itp. :) Gorąco polecam! :*
Jak widzicie wpadłam w trans kupowania i szukania perełek na wyprzedażach. Znaczy się no...perełki to pojęcie względne, w każdym bądź razie znalazłam to co chciałam, ale na tym moich poszukiwań na pewno nie skończę ;)
_________________
Hi Dear! :*
As you can see I'm in vicious circle of buying clothes in the sale, but I'm not going to stop ;) I bought last time some daisies as for me ;)
Hej Kochani ! :*
Dzisiaj zostawiam Was z moim osobistym podsumowaniem roku 2014.
Stwierdzam, że był to dla mnie bardzo pokręcony rok. Najpierw kilka miesięcy ciężkiej nauki do matury, którą na szczęście z satysfakcjonującym wynikiem zdałam, później 4 miesiące wakacji i po wakacjach rozpoczęcie nowego życia, tym razem studenckiego ;) Wszystko przechodziło ze skrajności w skrajność, ale nie narzekam. Działo się tyle w tym roku,a mimo to z czystym sumieniem mogę powiedzieć ,że to jeden z tych lepszych ;) Spędziłam ten rok ze wspaniałymi ludźmi, kochającą mnie rodziną i cudownym chłopakiem. Czy można chcieć czegoś więcej? Zapewne nie, bo uczucia satysfakcji z mnogości pozytywnych wspomnień nie zastąpi żaden drogi samochód czy willa z basenem ;)
__________________
Hi Dear! :*
For today I prepared for you my personal summary of 2014. It was crazy time for me. First of all I passed my Matura exam and I go at the University. I had the longest holiday in my life, because it lasted 4 months! I had to work hard at school, but finally I'm satisfied with 2014. I was sightsing a lot , I have lovely family and boyfriend. What else do I need? Nothing. I have everything I want and I hope I'll have in this year too ;)
Dzisiaj zostawiam Was z moim osobistym podsumowaniem roku 2014.
Stwierdzam, że był to dla mnie bardzo pokręcony rok. Najpierw kilka miesięcy ciężkiej nauki do matury, którą na szczęście z satysfakcjonującym wynikiem zdałam, później 4 miesiące wakacji i po wakacjach rozpoczęcie nowego życia, tym razem studenckiego ;) Wszystko przechodziło ze skrajności w skrajność, ale nie narzekam. Działo się tyle w tym roku,a mimo to z czystym sumieniem mogę powiedzieć ,że to jeden z tych lepszych ;) Spędziłam ten rok ze wspaniałymi ludźmi, kochającą mnie rodziną i cudownym chłopakiem. Czy można chcieć czegoś więcej? Zapewne nie, bo uczucia satysfakcji z mnogości pozytywnych wspomnień nie zastąpi żaden drogi samochód czy willa z basenem ;)
__________________
Hi Dear! :*
For today I prepared for you my personal summary of 2014. It was crazy time for me. First of all I passed my Matura exam and I go at the University. I had the longest holiday in my life, because it lasted 4 months! I had to work hard at school, but finally I'm satisfied with 2014. I was sightsing a lot , I have lovely family and boyfriend. What else do I need? Nothing. I have everything I want and I hope I'll have in this year too ;)
Witajcie Kochani!
Długo zastanawiałam się nad stworzeniem tego posta. Przeglądając większość blogów o tematyce fotograficznej, chcąc nie chcąc trafiałam na właśnie tego typu posty, a dokładnie na podsumowanie roku i dokonań fotograficznych.

Wtedy patrzyłam na te wszystkie zdjęcia i zazdrościłam, że udało się tym osobom stworzyć aż tyle sesji...ale przecież zazdrość to nie godne pochlebstwa uczucie, więc zaczęłam przeglądać moje archiwum ze zdjęciami i doszłam do wniosku, że wcale tak mało tych sesji nie zrobiłam ;) A nawet, jak na tak pokręcony rok, stworzyłam ich wystarczająco wiele by być w pełni zadowolona z roku 2014 :)
Zapraszam do powspominania razem ze mną tego co się działo przed moim obiektywem w ciągu 2014 roku :*
Obsługiwane przez usługę Blogger.
